Pozwól mi choć trochę spać

J. S. - Francja

Od 1970 roku jestem w Opus Dei, poznałem osobiście świętego Josemaríę w Barcelonie w 1972 roku i mam do niego niezmierną pobożność. Mam 90 lat i do tego żelazne zdrowie.

Jednak w zeszłą niedzielę nie uniknąłem upadku w drodze do kościoła i złamałem przedramię. Doczekałem do końca mszy i poszedłem do szpitala. Zoperowano mnie i założono gips. Wszystko się udało. Czterdzieści osiem godzin później wróciłem do domu i położyłem się spać. Nagle całe ciało zaczęło bardzo mocno drżeć i poczułem zimno. Z pewnością było to konsekwencją spoczynku po dwóch dniach napięcia.

Naprawdę potrzebowałem snu, obudziłem się, poszedłem szukać obrazka świętego Josemaríi z relikwią i ucałowałem go, prosząc: Oczywiście, że chcę ofiarować to wszystko Panu, ale proszę, pozwól mi choć trochę spać. Położyłem się, drżenie ustało i spałem jak dziecko. Dziękuję święty Josemarío!